W związku z tym, że element sprężysty oddaje większą część energii przyjętej, w niektórych układach, takich, jak zawieszenie samochodowe konieczne jest stosowanie dodatkowych komponentów, która mają za zadanie rozproszyć ten nadmiar, czyli zamortyzować drgania.
Dlaczego jest to konieczne? Otóż, samochód styka się fizycznie z podłożem tylko w miejscu kontaktu opon z jezdnią – realnie powierzchnia ta ma zaledwie rozmiar kartki A4. Dzięki temu obszarowi, na którym występuje tarcie, możliwe jest przyspieszanie, skręcanie oraz hamowanie. Ważne jest więc, aby umożliwić stały kontakt koła z jezdnią i nie zmniejszać powierzchni, od której zależy, czy uda się pokonać zakręt lub zahamować przed przejściem dla pieszych.
Bez elementów tłumiących drgania nie da się bezpiecznie jeździć
Ten proces trwa, dopóki energia nie zostanie wytracona albo przez tarcie wewnętrzne w sprężynie, albo przez tarcie wewnętrzne w gumie opony. W tym czasie koło regularnie traci kontakt z jezdnią, a to oznacza, że przestaje brać udział w prowadzeniu pojazdu.
Sprężyny mają wyższe wymagania niż resory wielopiórowe
W tym miejscu do akcji muszą wkroczyć amortyzatory, czyli tłumiki drgań rozpraszające nadmiar zmagazynowanej energii. To dzięki nim energia ta nie zostanie oddana na koło, a rozproszona w formie ciepła.
W jaki sposób działa element tłumiący, czyli amortyzator?
Oczywiście konstrukcji amortyzatorów jest więcej, stosuje się dodatkowe wypełnienie gazem, sterowanie zaworami, posiadające zmienną charakterystykę zależną od parametrów jazdy, niemniej – zasada działania amortyzatora zawsze jest taka sama – energia jest rozpraszana, a dokładnie zamieniana w energię cieplną dzięki przetłaczaniu oleju przez szereg zaworów i kanałów.

Ilustracja 1. Przekrój amortyzatora jednorurowego obrazujący przepływ oleju przez zawory w tłoku. Źródło: Bilstein

Ilustracja 2. Przekrój amortyzatora dwururowego obrazujący przepływ oleju przez zawory w tłoku oraz zawory w dnie amortyzatora. Źródło: Bilstein.
Należy pamiętać, że podczas badania amortyzatorów na stacji kontroli pojazdów kryteriami, jakimi posługują się diagności są: różnica w tłumieniu amortyzatorów na jednej osi oraz obecność wycieków oleju.
Klasyfikacja zużycia
Wymiana jednego amortyzatora na nowy także nie jest wskazana, ponieważ drugi amortyzator na tej samej osi jest po prostu zużyty i ma za sobą pewien przebieg. Jest więc bardzo prawdopodobne, że po wymianie jednego amortyzatora, różnica w tłumieniu będzie znaczna.
Najbezpieczniejszym wyjściem jest więc wymiana kompletu amortyzatorów na danej osi nawet w przypadku, kiedy tylko jeden uległ „zapoceniu”.
Wymiana samych amortyzatorów to zbyt mało. W przypadku kolumn McPhersona przy montażu konieczne jest zamontowanie nowych gum osłonowych i odbojników, a nierzadko także nowych łożysk górnych kolumny. Pozostawienie tych elementów ze starego kompletu mija się z celem, ponieważ niewiadomy jest ich przebieg i stan, a po wymianie amortyzatora może się okazać, że niedługo będzie konieczność ponownego jego demontażu w celu wymiany jednego ze wspomnianych elementów.
Andrzej Wojciech Buczek – ekspert techniczny w firmie BILSTEIN
Więcej cennych wskazówek?
Odpowiedzi na wszystkie ważne pytania dotyczące amortyzatorów i zawieszeń znajdziesz na
https://workshop.bilstein.com/en/magazine/
Wszystkie produkty BILSTEIN są szczegółowo opisane i objaśnione, a także znajdują się tam odpowiedzi na najważniejsze i często zadawane pytania.
Każdy, kto zawodowo zajmuje się zawieszeniami, znajdzie tutaj
https://workshop.bilstein.com/en/trainings-and-courses/
odpowiednie szkolenia, dzięki którym pogłębi swoją wiedzę. Szkolenia oferowane są nie tylko w siedzibie firmy. BILSTEIN oferuje również wirtualne sesje szkoleniowe dotyczące wszystkich istotnych tematów związanych z zawieszeniem.