Zmienne warunki zimowe stwarzają dodatkowe obciążenia amortyzatorów, dlatego należy dobrze przyjrzeć się pracy zawieszenia. Nieprawidłowości w jego działaniu znacznie obniżają utrzymanie trakcji na ośnieżonej czy oblodzonej drodze.
„Amortyzatory pełnią rolę łącznika pomiędzy kołami, a nadwoziem samochodu. W pełni sprawne zapewniają odpowiedni docisk do nawierzchni drogi, a tym samym pozwalają kierowcy utrzymać wybrany kierunek jazdy” - mówi Andrzej Wojciech Buczek, doradca techniczny w firmie IHR Warszawa, przedstawiciela marki BILSTEIN w Polsce - „Utrata fabrycznych parametrów pogarsza więc przyczepność kół, której nie zniwelują opony zimowe czy układy ABS, ASR bądź ESP. Wydłuża się też droga zatrzymania pojazdu, a zimą trzeba jeszcze brać poprawkę na oblodzoną czy zaśnieżoną nawierzchnię”.
„Każdy pojazd mechaniczny ma określoną przez producenta maksymalną ładowność, której musi sprostać fabryczne zawieszenie. Oczywiście stopniowa utrata sprawności amortyzatorów drastycznie jej nie zmienia, ale podczas podróży na zimowy wypoczynek dochodzą kolejne obciążenia” - dodaje Andrzej Wojciech Buczek z IHR Warszawa - „Dlatego pakowanie bagaży, także na dachu, oraz rozmieszczenie naszych pasażerów ma kluczową rolę w optymalnym rozłożeniu nacisków na obie osie. Ponadto jazda górskimi, krętymi drogami o różnych stopniach nachylenia wymusza mocniejsze naciśnięcie pedału przyspieszenia czy hamulca co nie pozostaje obojętne na pracę zawieszenia”.